Przytulisz misia; Seropozytywnego misia?
30 listopada 2019, 18:20
I znowu zabrakło czasu dla Elphie.
Ale za to mega pozytywny dzień. Ciężko na sercu na samo wspomnienie. Ale mój Stefan Andrzej poprawia humor. To ten misiu z zdjęcia.
Wyobraź sobie że idziesz biegiem z sbahn na ubahn, żeby zdążyć do pracy, HBF jest wielki, i każda sekunda ma znaczenie. I tak biegniesz kiedy ktoś cię zaczepia i pyta czy przytulisz seropozytywnego misia. Stajesz i nie wiesz o co chodzi. Więc słyszysz to pytanie jeszcze raz, a przed nos wciskają ci malutkiego misia 😍. Mówisz że tak, i go przytulasz. W końcu to tylko maskotka.
No właśnie, tak mialam dziś, przytulenie misia to nic. Bo potem ów Pan mówi :
-ja też jestem nosicielem HIV, czy mnie też przytulisz?
Przytuliłam Misia dostałam w nagrodę.
Taka sytuacja, fajna akcja uświadamiająca że ludzie z HIV to wciąż ludzie, tak samo czują, tak samo żyją jak my. Tak samo czasem potrzebują być przytulę i, ale traktujemy ich gorzej bo są chorzy. Cała akcja miała na celu pokazać że tak niewiele potrzebne jest dla czyjegoś szczęścia, 8 jednocześnie że wcale nie jest łatwo zarazić się tą chorobą.
Trochę się spóźniłam do pracy, ale czułam coś cudownego. Zdałam sobie sprawę że nie jestem złym człowiekiem. Radość tego człowieka kosztowała tak niewiele, a ja mam cudownego misia, który zawsze miłą pamiątką. Bo wiem że przedemna całe życie, a ten pan ma już go niewiele.
To uzmysłowiło mi dziś jedno, wciąż jesteśmy za mało ludzcy.
A czy ty przytulisz seropozytywnego misia?
Dodaj komentarz